Wydawca treści Wydawca treści

Organizacja zajęć dydaktycznych

Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej przy Nadleśnictwie Kliniska

Pucko 1

72-123 Kliniska Wielkie

tel. 91-43-121-30, 91-43-121-24 wew.30

e-mail: edukacja@szczecin.lasy.gov.pl

 

Organizacja zajęć dydaktycznych:

Zajęcia składają się z części kameralnej oraz terenowej. Oparte są na aktywnych metodach nauczania, preferują praktyczne zdobywanie wiedzy oraz kontakt ucznia z przyrodą. Lekcje przyrody prowadzone są zgodnie z hasłem „poznać, przeżyć, zrozumieć" i umożliwiają przyswojenie wiedzy o lesie i leśnictwie w sposób niekonwencjonalny. Zajęcia dydaktyczne odbywają się głównie na świeżym powietrzu w formie gier i zabaw dydaktycznych, w oparciu o aktywne metody pracy.

Zajęcia prowadzone są w lesie sąsiadującym z Ośrodkiem, w sali edukacyjno - konferencyjnej, na ścieżce spacerowo - dydaktycznej, placu dydaktycznym, sali wystawowej oraz na ścieżce edukacyjnej "Uroki doliny Iny"  z wykorzystaniem posiadanych środków dydaktycznych.

Scenariusze spotkań dostosowane są do wieku i poziomu zainteresowań uczestników, a także pór roku. Nauczyciele mogą także zorganizować zajęcia z grupą szkolną we własnym zakresie w oparciu  o istniejącą bazę dydaktyczną i terenową po wcześniejszym uzgodnieniu terminu z pracownikami Ośrodka.

W pobliżu Ośrodka znajduje się ścieżka spacerowo – dydaktyczna. Długość ścieżki wynosi około 3 km, a czas jej przemarszu zajmuje około 45 minut. Znajduje się na niej 11 przystanków dydaktycznych.

W miejscowości Zabród rozpoczyna się trasa 4 km ścieżki edukacyjnej "Uroki doliny Iny". Trasa ścieżki przebiega przez tereny leśne, nadrzeczne łąki oraz przy starorzeczu Iny. Znajduje się na niej 17 przystanków edukacyjnych.

Istnieje możliwość organizacji zajęć przy Zagrodzie pokazowej konika polskiego.

Zajęcia odbywają się w grupach do 25 osób oraz 2 opiekunów. Podczas zajęć za bezpieczeństwo grupy odpowiada nauczyciel lub opiekun.

 

Terminy: zajęcia prowadzone są w ciągu całego roku kalendarzowego. Z uwagi na duże zainteresowanie ofertą Ośrodka prosimy o wcześniejszą rezerwację terminu (osobiście lub telefonicznie). Przyjazd należy potwierdzić 10 dni przed wyznaczoną datą (telefonicznie, mailem lub faxem). Nie potwierdzenie wcześniej zarezerwowanego terminu jest  jednoznaczne z rezygnacją z zajęć. 

Dojazd: we własnym zakresie autobusem, samochodem, pociągiem jadącym trasą Szczecin - Goleniów (należy wysiąść na stacji Kliniska).

Koszty 

  • Zajęcia dydaktyczne dla grup szkolnych 2,0 zł od osoby+obowiązujący podatek VAT
  • Zajęcia dydaktyczne dla zorganizowanych grup dorosłych - 2,5 zł od osoby + obowiązujący podatek VAT   
  • Istnieje możliwość zorganizowania odpłatnego ogniska -  ognisko (od grupy szkolnej)  - 100 zł brutto                        

Zgłoszenia na zajęcia przyjmujemy:  na sezon wiosenno-letni 2024 od dnia 02 stycznia 2024r., a na sezon jesienno-zimowy 2024/2025 od dnia 02 czerwca 2024r.

Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej czynny jest od poniedziałku do piątku w godz.7.00-15.00.

Informacje dotyczące organizacji zajęć można uzyskać pod nr tel. 91-43-121-30, 91-43-121-24 wew.30.

 

TEMATY ZAJĘĆ DLA GRUP PRZEDSZKOLNYCH

TEMATY ZAJĘĆ DLA KLAS I-III

TEMATY ZAJĘĆ DLA KLAS IV-VIII

TEMATY ZAJĘĆ DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Uratowaliśmy młodego jelenia

Uratowaliśmy młodego jelenia

15 listopada ok. godziny 13 do Leśniczego Leśnictwa Rurzyca Bartosza Pytlaka dotarła informacja, że pomiędzy Kliniskami, a Pucicami leży w lesie samiec jelenia, czyli byk, którego cała głowa oraz poroże zaplecione jest w jakieś kłęby taśm i sznurków. Gospodarzowi terenu wraz z Podleśniczym Romanem Aksamitem udało się zlokalizować to miejsce, po czym okazało się, że bez udziału weterynarza nie uda się oswobodzić byka. Dotarł również do lasu autor tych słów.

Lekarz weterynarii, pan Jacek Gorwa, odkładając wszelkie inne zajęcia, niezwłocznie pojawił się na miejscu. Próba podania środka usypiającego powiodła się tylko w części, niestety zwierzę poderwało się i uciekło.

Pomimo kilku dni poszukiwań prowadzonych przez nas leśników, nie udało się ponownie odnaleźć byka.

Następna szansa na uratowanie młodego samca zwierzyny płowej pojawiła się jednak 28 listopada.

Do Leśniczego Leśnictwa Załom Huberta Soli dotarł sygnał o tym, że w okolicach Pucic widziano jelenia z dziwnym „turbanem” na głowie.

Na miejsce, niemal w tym samym czasie, ponownie dotarliśmy wraz z weterynarzem.

Nastąpiło szybkie przygotowanie akcji ze świadomością, że następnej szansy może już nie być. My, leśnicy próbowaliśmy odwrócić uwagę zwierzęcia, a weterynarz z dmuchawką i odpowiednią dawką środka usypiającego zaczął podchód, aby zaaplikować bykowi medykamenty. Zwierzę było wycieńczone i miało zupełnie  zasłonięte oczy, co pozwoliło podać weterynarzowi środek „z ręki”.

Po kilku minutach byk się położył i zasnął. Teraz, po właściwym ułożenie jego ciała, zaczęła się walka z czasem. Wszyscy trzej uzbrojeni w solidne noże, zaczęliśmy przecinać zbrojone drutami taśmy i sznurki z tzw. pastucha elektrycznego, aby jak najszybciej uwolnić ciało i poroże jelenia. Stan zdrowia zwierzęcia, a zwłaszcza sposób „zamotania” oraz ilość materiału wskazywał jednoznacznie, że nie było najmniejszych szans na samodzielne uwolnienie się byka z tej dziwnej plątaniny materiałów. Jakby mało było utrudnień, w tym wszystkim wplecione zostały jeszcze słupki drewniane.

Przecięcie i usunięcie tej swoistej pułapki wymagało prawie półgodzinnej, bardzo intensywnej pracy trzech osób, jednak największą motywacją stał się fakt, że bez naszej pomocy byk nie miałby żadnych szans na przeżycie. Co więcej, zwierzę zaczęło dawać wyraźne oznaki, że czas wybudzenia zbliża się nieuchronnie.

Ale, udało się!!!

Jeleń został uwolniony, a po podaniu antidotum, antybiotyku i środka przeciwbólowego powoli wstał i oszołomiony, od nowa mógł spojrzeć na otaczający go świat. Zostawiliśmy młodego króla puszczy po godzinnej obserwacji, już stojącego pewnie na nogach, ale jakby nie w pełni wierzącego w to, że znów może oglądać świat i bez wszelkich ograniczeń cieszyć się swobodą.

Mamy nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i odzyska pełnię sił i żywotności.

Nam, uczestnikom akcji, zostanie w pamięci radość z uwolnienia zwierzęcia i uchronienia go od pewnej śmierci w cierpieniu z pragnienia i głodu.

Mamy nadzieję, że kiedyś, w trakcie naszej pracy, uda nam się go jeszcze spotkać i cieszyć oczy tym, jak wolny i zdrowy znów stanowi cząstkę otaczającej nas przyrody.

Tekst i zdjęcia: Ryszard Siarkiewicz-Hoszowski - Zastępca Nadleśniczego